Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

Nośniki pamięci flash – nowy format, stare problemy

Autor: Małgorzata Waleszko,

Kategorie: Źródła informacji, Opracowanie informacji, Technologia informacyjna i bibliotekarska, Biblioteki jako kolekcje, Działalność biblioteki

Tagi: , , , , , , , ,

Możliwość komentowania Nośniki pamięci flash – nowy format, stare problemy została wyłączona

W ostatnich latach coraz więcej wydawców zaczyna dostarczać bibliotekom akademickim nośniki pamięci USB (ang. flash drive (FD), pendrive) nie tylko z zapisaną ofertą swoich produktów i usług, ale również z treścią sprzedawanych przez siebie tytułów, promując na FD pełne wersje książek elektronicznych i seryjnych wydawnictw. W artykule przedstawiono historię tej technologii, zmiany, jakim podlegała oraz obecny zakres jej zastosowań, z uwzględnieniem możliwości wykorzystania FD jako nowego formatu dla publikacji; przedstawiono też jak używane są urządzenia tego typu w amerykańskich bibliotekach szkół wyższych.

Urządzenia magazynujące typu pendrive służyły niegdyś wyłącznie jako narzędzia do przechowywania i transferu plików. Wraz ze wzrostem pojemności i funkcjonalności FD i spadkiem ich cen, zmieniły się też dostępne opcje ich zastosowań. FD nowej generacji są bardzo szybkie, tanie, mają małe rozmiary i imponujące parametry pamięci (na nośniku o pojemności 12 GB można zapisać 30 tys. e-książek) i mogą funkcjonować jako rodzaj modułu współpracującego z głównym systemem i pozwalającego na korzystanie z własnych programów, multimediów i przenośnych aplikacji.

Biblioteki akademickie w Stanach Zjednoczonych wykorzystywały tradycyjnie FD do zapisu danych, tworzenia kopii zapasowych bibliotecznych plików i przenoszenia ich między różnymi komputerami. Część placówek bibliotecznych wprowadziło też usługi nagrywania materiałów na FD, wypożyczania tych nośników i ich użytkowania na publicznych terminalach komputerowych lub udostępnia sprzedające je automaty. Na FD zapisuje się też zeskanowane materiały ze zbiorów podręcznych i materiałów wykładowych w formacie PDF. W bibliotece Uniwersytetu Nowego Orleanu FD poleca się jako sugerowaną metodę dostarczania materiałów ze zbiorów specjalnych, w Lake-Sunter Community College FD służą do rejestracji czasopism (aktualizowany plik w programie Excel), z kolei w Central Florida Community College, w laboratorium komputerowym i bibliotece przestano udostępniać drukarki i papier, proponując użytkownikom FD jako ekologiczną alternatywę dla wydruków.

Trudno na razie określić, czy przesyłanie przez wydawców bibliotekom FD z zawartością kupowanych przez nie drukowanych pozycji stanie się nowym trendem i czy zyska on akceptację w środowisku bibliotecznym. Z wpisów na amerykańskich blogach i forach bibliotekarskich wywnioskować można, że promocyjne działania tego typu budzą na razie wśród bibliotekarzy konsternację, nie wiedzą bowiem co robić z prezentami i ofertami tego typu – proponowano np. wypalanie zawartości FD (zwłaszcza zawierających bonusowe treści, niedostępne w drukowanej publikacji) na CD i umieszczanie nagranych płyt z tyłu książek, czy poszczególnych wolumenów serii, argumentując, że FD trudno przechowuje się na półkach, urządzenia te są nieodpowiednio zabezpieczone przed wirusami, łatwiej też magazynować książki z płytami, niż z FD. Może to świadczyć o nadal dość niskim zaufaniu bibliotekarzy do tego medium.

Wg autorki, ignorowanie promowania przez wydawców FD jako nowego formatu nie jest sensowne. FD to nie tylko gadżet promocyjny – niektóre z firm udostępniają część swoich tytułów na FD jako zasoby elektroniczne, a np. firma LexisNexis oferuje wydania na FD jako dodatkowy produkt w sprzedaży. Jest całkiem możliwe, że FD, podobnie jak przed laty kasety magnetofonowe, taśmy wideo, czy płyty CD, staną się jednym z powszechnie gromadzonych w bibliotekach formatów, warto więc by instytucje te przygotowały się na taką ewentualność.

Komentarze wyłączone.