Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

O studentach, Wi-Fi i bibliotekach: głos w dyskusji

Autor: Małgorzata Waleszko,

Kategorie: Technologia informacyjna i bibliotekarska, Biblioteki jako kolekcje, Kategorie użytkowników

Tagi: , , , , , , , ,

Możliwość komentowania O studentach, Wi-Fi i bibliotekach: głos w dyskusji została wyłączona

W artykule przedyskutowano potencjalne korzyści związane z tworzeniem w bibliotekach i szkołach przestrzeni wolnych od Wi-Fi, przedstawiono też argumenty mające uzasadniać podjęcie takich kroków. W powszechnej opinii pedagogów, bibliotekarzy i mentorów, młode pokolenie potrzebuje stałego kontaktu z wirtualną rzeczywistością i nie potrafi żyć bez smartfonów i Internetu (por. babin.bn.org.pl/?p=3265). Według autorki, założenie to jest błędne, gdyż uczniowie i studenci, mimo swojego przywiązania do (a czasem wręcz uzależnienia od) świata multimediów, chętnie korzystają z miejsc, w których nie ma dostępu do sieci  i, co więcej, często ich szukają, a „martwe strefy” na terenie kampusów są zwykle oblegane. Powołuje się przy tym na wyniki przeprowadzonego przez siebie w latach 2013-2015 ogólnokrajowego badania, dotyczącego relacji studentów amerykańskich college’ów z mediami społecznościowymi.

Jako materiał do analizy wykorzystano w nim dane z 184 wywiadów na 13 uczelniach z różnych regionów Stanów Zjednoczonych oraz z 884 ankiet online wypełnionych przez studentów 9 instytucji edukacyjnych. Zebrane wypowiedzi potwierdziły olbrzymie znaczenie cyfrowych platform w życiu młodych dorosłych i pokazały jednocześnie, że wielu studentów ma problem ze skupieniem się na czytaniu lub uczeniu przez okres dłuższy niż kilka minut, ze względu na potrzebę ciągłego sprawdzania, co się dzieje online, rozpraszający wpływ sygnałów o nowych wiadomościach czy innego typu komunikatów pochodzących z mobilnych urządzeń. Respondenci mówili też o poczuciu bezsilności w konfrontacji z technologią i kompulsywną potrzebą ciągłej obecności na platformach społecznościowych. Brak łączności i chwilowa niedostępność dla innych miały więc dla wielu badanych charakter wyzwalający, pozwalały na oderwanie się od ekranu smartfona, zapewniały relaks i możliwość niezakłócanej niczym nauki.

Z tego choćby względu, miejsca bez dostępu do sieci Wi-Fi bywają dla młodych ludzi bardzo atrakcyjne i można je postrzegać jako oazy zapewniające spokój oraz możliwość realizacji zadań i przyjętych celów. Autorka postuluje w związku z tym rezygnację z dążenia do zapewnienia bezprzewodowego Internetu we wszystkich zakątkach szkół i uczelni wyższych, i jasne oznaczanie oraz odpowiednie promowanie miejsc pozostających poza zasięgiem sieci. Proponuje również, by szkoły i biblioteki wyznaczały trzy typy stref wolnych od Wi-Fi: przestrzeni społecznych, miejsc do nauki i kącików do samodzielnej pracy – jej zdaniem mogłyby one zdywersyfikować środowisko bibliotek i szkół oraz doświadczenia związane z socjalizacją i uczeniem się. Miejsca te mogą być stałe lub wyznaczane rotacyjnie; można też np. ustalić dwie godziny w określone dni tygodnia, w których wyłącza się Wi-Fi lub prosi wchodzących o deponowanie w tym czasie swoich telefonów. Takie intencjonalne działania na rzecz oaz bez Internetu to jej zdaniem prosty sposób odpowiedzi na potrzeby uczniów i studentów dotyczące czasowego „wyłączenia się” i odcięcia od elektroniki.

Komentarze wyłączone.