Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

„Drapieżne” czasopisma w bibliotecznych bazach danych: jak bardzo należy się martwić?

Autor: Małgorzata Waleszko,

Kategorie: Źródła informacji, Działalność biblioteki, Dostęp do publikacji, Szkolenie użytkowników

Tagi: , , , , , , , , , , ,

Możliwość komentowania „Drapieżne” czasopisma w bibliotecznych bazach danych: jak bardzo należy się martwić? została wyłączona

W 2009 roku prof. Jeffrey Beall – bibliotekarz i autor znanego bloga poświęconego zagadnieniom publikowania w modelu otwartego dostępu, zaczął tworzyć listę tzw. drapieżnych wydawców (ang. predatory publishers), czyli firm żerujących na modelu finansowania otwartych czasopism z opłat pobieranych od autorów artykułów. W należących do takich nieuczciwych wydawców, rzekomo naukowych i recenzowanych periodykach, ukazują się, z pominięciem procesu wydawniczego i ewaluacji, wszystkie opłacone teksty, także te niespełniające w żaden sposób kryteriów naukowości. Większość piśmiennictwa poświęconego komunikacji naukowej i drapieżnym wydawcom koncentruje się na obawach środowiska naukowego związanych z publikowaniem w wątpliwej jakości czasopismach. Autorki postanowiły podejść do tego zagadnienia z innej perspektywy, analizując je w kontekście zadań i prac badawczych prowadzonych przez studentów oraz szkoleń bibliotecznych.

Zwróciły uwagę, że obecność „drapieżnych” periodyków w bibliotecznych bazach danych naraża studentów na ryzyko włączania do swoich prac i dorobku naukowego dyskusyjnych treści. W trakcie szkoleń z zakresu edukacji informacyjnej, kieruje się ich zazwyczaj do wysokiej jakości źródeł i zaleca, by przy przygotowywaniu zleconych zadań  korzystali z recenzowanych czasopism. Większość bibliotecznych baz danych i narzędzi wyszukiwawczych (np. PRIMO firmy Ex Libris) ma opcje zawężania wyników wyszukiwania do recenzowanych artykułów naukowych, jednak po krótkich, często jednorazowych sesjach szkoleniowych użytkownicy nie zawsze zdają sobie sprawę z różnic w jakości specjalistycznych periodyków i niuansów procesów weryfikacji ich zawartości, i nie są w stanie odróżnić publikacji naukowych od pseudonaukowych.

W artykule postuluje się, by w związku ze wzrostem liczby drapieżnych wydawców i pojawianiem się w zasobach bibliotek tytułów wydawanych wyłącznie dla zysku, a mimo to często punktowanych i wykorzystywanych np. jako podstawa do awansu, poddać rewizji zasadność uznawania deklaracji o systemie recenzowania peer-review jako wystarczającego kryterium jakości, a tym samym przemyśleć zarówno zasady doboru do zbiorów naukowych periodyków, jak i sposób szkolenia użytkowników bibliotek.

Aby określić skalę problemu, autorki przeprowadziły badanie sprawdzające, w jakim zakresie drapieżne czasopisma włączane są do subskrybowanych przez biblioteki baz danych. Uwzględniono w nim serwisy Proquest Central, EBSCO Academic Search Complete i Gale Academic OneFile (porównując udostępniane przez nie pakiety czasopism z listą Beall’a) oraz indeks wydawców/tytułów DOAJ (Directory of Open Access Journals). Zidentyfikowano następnie listę periodyków powiązanych z drapieżnymi wydawcami i przypisano je do 14 kategorii dziedzinowych. Okazało się, że liczba takich wydawców i powiązanych nimi tytułów jest w badanych bazach względnie niska (najwyższa w ProQuest Central – 41 „drapieżców” na 5693 wydawców, czyli 0,74%), podobnie – choć w mniejszej skali, jak w DOAJ (123 wątpliwe oficyny na 5456, czyli 2,25%), przy czym część z nich pojawia się w więcej niż jednym z tych źródeł. Ustalono także liczbę wydawanych przez nich periodyków (299 w ProQuest Central – 1,41%, 812 w DOAJ – 8,36%) oraz najczęściej reprezentowane dyscypliny (nauki ścisłe: 30,5%, medycyna/ochrona zdrowia: 21,8%, technologia: 20,1% oraz ekonomia i zarządzanie: 14,2%). Wskaźniki te nie wyglądają bardzo alarmująco, jednak gdy przełoży się je na średnią liczbę artykułów w każdym numerze czasopism, można założyć, że w DOAJ budzące wątpliwości treści mogą znajdować się nawet w co 12 artykule. W podsumowaniu przedyskutowano wnioski z badania, a także ich możliwe implikacje dla bibliotekarzy, w tym zwłaszcza pracowników działów informacji naukowej, edukacji bibliotecznej, gromadzenia, wypożyczeń międzybibliotecznych i zarządzania zasobami.

Komentarze wyłączone.