Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

Modele zakupu e-książek – alternatywy dla „wielkich umów”

Autor: Marta Elas,

Kategorie: Źródła informacji, Biblioteki jako kolekcje, Zarządzanie, Działalność biblioteki

Tagi: , , , , , ,

Możliwość komentowania Modele zakupu e-książek – alternatywy dla „wielkich umów” została wyłączona

Autorka, bibliotekarka zasobów elektronicznych na Uniwersytecie Wyoming, na podstawie własnego doświadczenia, analizy ofert promocyjnych największych dostawców z okresu 03.2012 – 02.2013 i przeglądu literatury przedmiotu, przedstawiła problemy związane z nabywaniem przez biblioteki akademickie licencji na duże pakiety książek elektronicznych (KE) z tzw. backlist. Pakiety tego typu zawierają wiele starszych pozycji, wydanych kilka lub kilkanaście (a nawet kilkadziesiąt) lat wcześniej w formie papierowej i są oferowane zazwyczaj z dużymi upustami, taki model subskrypcji nie pozwala jednak na swobodny dobór tytułów, zgodnie z potrzebami danej instytucji. Przypomina on tzw. wielkie kontrakty (ang. big deals) (por. BABIN [1], [2], [3][4]), czyli konsorcyjne umowy, w ramach których biblioteki płacą za dostęp do całych baz czasopism.

Pakiety KE wydają się być dla bibliotek korzystne, gdyż pozwalają na uzupełnienie luk z przeszłości; mogą rozwiązać też problem braku przestrzeni w bibliotekach dla nowszych pozycji oraz nowych usług bibliotecznych. Zdaniem autorki, ich nabywanie wiąże się jednak z poważnymi problemami. Budżet na zakup książek jest niewielki, w związku z wysokimi cenami pakietów czasopism, kupowanie starszych pozycji KE ogranicza więc możliwość nabywania nowości. Pakiety KE zawierające starsze tytuły generują też wydatki w postaci czasu i nakładu pracy bibliotekarzy, którzy muszą opracowywać książki, znajdujące się już w zbiorach biblioteki w formie drukowanej. Co więcej, kupowanie dostępu do ebooków nie jest odpowiednikiem zakupu książek w tradycyjnej formie, gdyż KE znajdują się na zewnętrznych platformach, a prawa do nich pozostają często nie w rękach dostawców, a wydawnictw, kwestia długoterminowego dostępu do KE w ramach obecnego modelu licencyjnego jest więc problematyczna.

Wśród wad pakietowych licencji wymieniono też ograniczoną kontrolę bibliotek nad wypożyczeniami i dostępnością KE. Różne platformy ebooków mają odrębne zasady korzystania z treści, inne niż te obowiązujące w bibliotekach. Rekordy MARC w katalogach bibliotecznych nie wskazują, czy dana KE jest akurat dostępna, czy też „wypożyczona” przez innego użytkownika, a zmiana przez wydawcę platformy, czy adresu URL oznacza konieczność wprowadzania zmian w rekordach. Ograniczona jest też możliwość wypożyczeń międzybibliotecznych. Zdaniem autorki, pakiety e-książek zawierające stare tytuły nie są więc odpowiednim rozwiązaniem problemu braku miejsca na półkach. Zakupy KE są jednak potrzebne, byleby w przemyślanej formie, choć według przytoczonych badań, akceptacja i świadomość tej oferty jest wśród użytkowników bibliotek bardzo różna.

Autorka proponuje, by w doborze KE do zakupu kierować się potrzebami i zamówieniami użytkowników (model patron-driven acquisition – PDA). Niektóre platformy, np. firm Palgrave (program Build Your Own Collections), czy Elsevier (program Evidence-based Ebooks Selection -EBS), umożliwiają bibliotekom taki wybór (w drugim wypadku, po uiszczeniu opłaty za 12 miesięcy dostępu do bazy, klienci dostają dane o wykorzystaniu poszczególnych pozycji i po upływie roku mogą na tej podstawie wybrać tytuły do dalszego użytkowania). Przy takim rozwiązaniu pojedyncze książki mogą być droższe niż w pakiecie, jednak ich łączna liczba będzie znacznie niższa. Biblioteki powinny unikać zestawów zawierających dawno wydane pozycje oraz, we współpracy z dostawcami, działać na rzecz wypracowania innego modelu sprzedaży KE, niż ten wzorowany na tzw. wielkich umowach, czyli kosztowny i niedający możliwości wyboru zakupywanych treści.

Komentarze wyłączone.