Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

Biblioteki a praktyka oparta na dowodach – zasady i dyskusje

Autor: Małgorzata Waleszko,

Kategorie: Relacje z innymi dziedzinami, Wykorzystanie informacji i socjologia informacji, Zarządzanie

Tagi: , , , , , ,

Możliwość komentowania Biblioteki a praktyka oparta na dowodach – zasady i dyskusje została wyłączona

Pojęcie praktyki opartej na dowodach (ang. Evidence-based Practice) (EBP), formalnie wprowadzone na początku l. 90. ubiegłego wieku do praktyki medycznej, w ciągu kilu lat zyskało dużą popularność i zostało ochrzczone „rewolucyjnym paradygmatem”, szybko też zaczęto je wykorzystywać w innych dyscyplinach i sektorach – nie tylko tych związanych z opieką zdrowotną, ale także w psychologii, edukacji, opiece społecznej czy zarządzaniu. Wpływy ruchu EBP i promujących go międzynarodowych organizacji (Campbell Collaboration i in.), zaczęły być widoczne także w sektorze bibliotecznym. Koncepcja ta zakłada, że wszelkie praktyczne decyzje powinny być podejmowane na podstawie dostępnej, wiarygodnej informacji naukowej i empirycznej weryfikacji przyjmowanych założeń i otrzymywanych wyników, przy czym za wiarygodne uznaje głównie wybrane metody ilościowe, a nie badania jakościowe i teoretyczne. Fakty i dowody naukowe, a nie opinie czy teorie mają też stanowić wyłączną podstawę kształtowania polityki danej instytucji i tworzenia efektywnych procedur działania. Autor analizuje w tekście definicje i teoretyczne podwaliny EBP w kontekście szerszych norm naukowych i przybliża kontrowersyjne aspekty tego podejścia oraz dyskusje i spory metodologiczne związane z wprowadzaniem i przyszłym wdrażaniem tego modelu w duńskich bibliotekach. Sprawdza też, czym się różni stosunek tego środowiska do EBP, w porównaniu z innymi sektorami publicznymi.

Artykuł oparto na wynikach projektu badawczego zrealizowanego w latach 2009-2010 przez Królewską Szkołę Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej w Kopenhadze oraz danych pozyskanych z duńskich, a dodatkowo także szwedzkich i norweskich bibliotek. Wykorzystano w nim różne metody badawcze, m.in. wywiady z przedstawicielami kluczowych duńskich instytucji medycznych, socjalnych i oświatowych stosujących EBP i dyrektorami duńskich placówek bibliotecznych, analizę ponad 3 tys. duńskich artykułów z gazet i czasopism z lat 2000-2010 i przegląd fachowej literatury. Zidentyfikowano na tej podstawie m.in. najbardziej popularne zastrzeżenia wobec EBP i sposoby adaptowania tej koncepcji w bibliotekarstwie.

Z dokonanych ustaleń wynika, że bibliotekarstwo oparte na dowodach (EBL) i bazujące na dowodach praktyki informacyjne (EBIP) pod wieloma względami różnią się od praktyk przyjętych w innych sektorach. Zazwyczaj, definicje tego, co uznaje się w bibliotekach za dowody są bardzo szerokie i niezbyt restrykcyjne (wg jednej z nich, EBL to podejście promujące zbieranie, interpretację i integrację, ważnych, istotnych i mających zastosowanie danych „przekazywanych przez użytkowników, obserwowanych przez bibliotekarzy i pozyskiwanych w badaniach”), a lokalne praktyki dowodowe wypracowane przez duńskie placówki tego typu można uznać za „miękkie”. Co więcej, praca i funkcje instytucji produkujących dowody wydają się odgrywać w EBIP niewielką rolę (nie powołano jak dotąd w tym środowisku żadnych organizacji na wzór sieci Cochrane czy Campbell). Środowisko biblioteczne w Danii jest też podzielone pod względem oceny EBP, a główne zarzuty wobec tego modelu to jego rzekome zakotwiczenie w pozytywistycznym paradygmacie i bazowanie na wartościach obcych sektorowi bibliotecznemu oraz obawy, że redukuje przestrzeń dla zawodowej autonomii, obniża prestiż zawodu i nie uwzględnia ocen i osądów bibliotecznych profesjonalistów, reprezentuje myślenie zorientowane na rynek i zarządzanie typowe dla biznesu, zbieżne z promowanym od l. 80. menedżerskim modelem New Public Management, a także stanowi zagrożenie dla kreatywności i innowacyjności w bibliotekach.

Wg autora, obawy te nie znajdują potwierdzenia w dokumentach ruchu EBP i dowodzą dość płytkiej i powierzchownej znajomości jego założeń. Promotorzy dowodowego podejścia podkreślają, że istnieje kilka obszarów, związanych zazwyczaj z międzyludzkimi kontaktami i interakcjami, w których metody bazujące na dowodach nie mają zastosowania, model ten nie eliminuje więc indywidualnych ocen i decyzji specjalistów podejmowanych na podstawie intuicji i zawodowego doświadczenia, nie wiąże się też z wprowadzeniem do sektora publicznego idei i zasad zarządzania ze świata biznesu, ukierunkowanych na redukcję kosztów i maksymalizację zysków, a jedynie z transferem naukowej i opartej na badaniach wiedzy i jej wykorzystywaniem w praktyce. Można natomiast mówić o pewnym niedopasowaniu między EBP a cechami kultury organizacyjnej bibliotek i przyjmowanymi w nich normami i wartościami, stąd w niektórych skandynawskich placówkach model ten traktowany jest sceptycznie i z rezerwą, trudno jednak mówić o rozbieżności celów EBP i bibliotek, skoro misją tych ostatnich (zwłaszcza bibliotek naukowych i akademickich) jest także promocja i ułatwianie dostępu do badań naukowych. W podsumowaniu wyrażono nadzieję, że zebrane informacje i dane oraz zaprezentowane argumenty pomogą wyjaśnić nieporozumienia związane z odbiorem EBP w sektorze bibliotecznym.

 

Komentarze wyłączone.