Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

Google Scholar Metrics – nowe narzędzie bibliometryczne

Autor: Małgorzata Waleszko,

Kategorie: Technologia informacyjna i bibliotekarska, Wykorzystanie informacji i socjologia informacji, Źródła informacji

Tagi: , , , , , , , ,

Możliwość komentowania Google Scholar Metrics – nowe narzędzie bibliometryczne została wyłączona

W artykule scharakteryzowano i poddano ewaluacji Google Scholar Metrics (GSM) – nowy, darmowy bibliometryczny serwis uruchomiony w kwietniu 2012 r., funkcjonujący jako dodatek do wyszukiwarki Google Scholar, omawiając m.in. możliwości tego narzędzia, w tym zakres treściowy, opcje wyszukiwania, sortowania i zestawiania cytowań, jego efektywność oraz przyjęte rozwiązania techniczne. Porównano też GSM z innymi dostępnymi na rynku produktami tego typu (SCImago, Publish or Perish) i, na podstawie kilkuset testowych wyszukiwań (próba 20 tytułów z dziedziny marketingu), oceniono jego przydatność dla badań bibliometrycznych na poziomie czasopism i oceny na tej podstawie dorobku naukowego naukowców i instytucji badawczych.

GSM służy do obliczania współczynnika wpływu i merytorycznej jakości czasopism naukowych poprzez pryzmat ich cytowalności, na podstawie 2 bibliometrycznych wskaźników: 5-letniego indeksu Hirscha (zob. BABIN 2007/4/220, BABIN 2011/1/19) i mediany cytowań artykułów z tytułów opublikowanych w latach 2007-2011 (obecna wersja programu), przy czym uwzględniane są tylko czasopisma, które w tym okresie były przynajmniej raz cytowane. Serwis ma być alternatywą dla modułu Journalogy wyszukiwarki Microsoft Academic Search oraz dostępnych na zasadzie subskrypcji baz Jour­nal Cita­tions Reports (JCR). Wg autora, można go traktować jako potencjalnie użyteczne narzędzie pomocnicze, uzupełniające inne metody analizy, nie należy jednak podchodzić do niego bezkrytycznie. Zalety GSM to przede wszystkim rozpoznawalność marki Google, dostępność serwisu bez konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania i intuicyjny i prosty w obsłudze interfejs. Narzędzie to nadaje się znacznie lepiej niż Google Scholar do oceny statusu czasopism. Za jego przewagę nad innymi aplikacjami tego typu można też uznać indeksowanie olbrzymich archiwów repozytoriów pre-printów, re-printów i post-printów, warto jednak pamiętać, że duża część z nich może na zawsze pozostać pre-printami i pracami w wersji roboczej, jeśli nie zostaną przyjęte do publikacji, a w świecie akademickim obowiązuje wszak motto „publikuj albo przepadniesz”, a nie „deponuj albo przepadniesz”.

Za podstawową niedogodność uznano brak opcji przeszukiwania (ang. browsing). Stwierdzono też, że obecnie wyliczane przez system parametry mogą się okazać niewystarczające do właściwej oceny pracy naukowej, i nie należy opierać wyłącznie na nich decyzji, przy których rozstrzygającym kryterium jest prestiż wydawnictw, w których publikują pracownicy naukowi określonych instytucji (awanse, przydział etatów, grantów czy akredytacji). Użytkownicy GSM musza się też liczyć z ograniczeniami „odziedziczonymi” po Google Scholar (por. BABIN 2010/2/104, BABIN 2011/2/77) oraz kilkoma własnymi wadami – poprawy wymagają zwłaszcza komponenty analizatorów składni i zestawiania cytowań.

Komentarze wyłączone.